Cos ty, ja odlewow nie robie. Wszystko recznie, nie uzywam prawie zadnych elektrycznych narzedzi (pisze prawie bo czasem czyszcze lub poleruje mechanicznie filcykiem)
Dosłownie to znaczyłoby przy uzyciu związków wchodzących w skład każdego żywego organizmu- chodziło i o oryginalne techniki z epoki, takie jakich używają np. podrabiający średniowieczne obrazy (uzyskanie soli ołowiu przez moczenie blachy ołowianej w kadzi z końskim moczem na ten przykład)
Grafie jestem pod niesamowitym wrażeniem. Uważam osobiście, że na tym poziomie spokojnie mozeswz juz konkurować z japońskimi mistrzami.
Poprostu Rewelacja - tylko tak dalej.
Zrób jeszcze resztę oprawy do tej tsuby.
Rk - myslę, że Grafowi chyba by nie chciało się moczyć tsuby w końskich sikach i tym ppodobnych
Hahaha w konskich siekach nie moczyłem, sam sikam Zartuje oczywiscie Moge zagwarantowac iz nie sikam na zadna z moich prac, smialo mozna je brac do reki. Natomisat co do patyn to nie uzywam organicznych bo i sami japonczycy ich nie uzywali. Uzywam japonskiej patyny zwanej rokusho, swietna rzecz. Mam tez kilka swoich wyprubowanych recept, ktore sa dosc proste i w duzej mierze wlasnie organiczne, znaczy bazuja na najprostrzych skladnikach.
Naprawde widać warsztat i pomysł. Jednak mam też kilka uwag krytycznych (mam nadzieję, że konstruktywnych):
1. Obawiam sie, że patyna za bardzo przypomina zwykłą rdzę.
2. Całość wygląda na niedokończoną (puste, nieobrobione pole po wewnętrznej stronie, zarówno od strony ostrza jak i tsuki).
3. Na gałezi warto byłoby może zaznaczyć spekania kory...
Przepraszam, że krytykuję. Sam bym w ogóle nie zrobił nawet dużo prostszego projektu. Podziwiam zwłaszcza technikę wykonania opierzenia ptaka i inkrustacje. Po prostu poziom pracy jest wysoki, stąd i wysokie wymagania i narzucające się porównywanie do najlepszych wzorców.
Ostatnio zmieniony 20 listopada 2006 przez mekugi, łącznie zmieniany 2 razy.
bardzo mi się podoba i jest wprost urzekająca:)
tu się zgodze że po jednej stronie na boku jest lekko pusta ale to nieumniejsza jej wygladowi bo daje całkiem inny efekt...
a co do patyny to wyglada genialnie
To prawda na tych zdjeciach wyszla rdzawo, ale moj aparat wpada jakos w czerwona dominante.
A co do pustego pola to wynika to z moich przemyslen kompozycyjnych, byla by zbyt przeladowana ta tsuba gdyby i te pola wykorzystac. (5 lat ucze sie juz kompozycji mysle ze cos tam wiem)
A z kora to fajny pomysl, moze innym razem.