Dla tych, którzy nie słyszeli krótkie wprowadzenie:
XMA to połącznie sztuk walk typu kenjutsu, iaido, bojutsu, karate, jujitsu itd z 'nowoczesnym i dynamicznym' sposobem ich przedstawiania. Czyli ogólnie mówiąc, dużo efekciarstwa (czasami całkiem uzasadnionego, bo ja na 3 m wyskoczyć nie potrafię ;p ), trochę zastosowania w walce i jeszcze mniej źródłowej techniki.
Orgaznizowe są trunieje, na których ludzie prezentują kata, choć raczej posauje to powiedzenie układy, które sami wymyślali. Są one szybkie i miłe dla nie zaznajomionego ze SW oka. Jednak jak się bliżej przyjrzeć, to już tak ładnie to nie wygląda

Jakie jest Wasze zdanie na tem temat? Spotkaliście się w ogóle z XMA?